Przecież to pracownicy jakiejś firmy serwisującej sprzęt energetyczny, a nie złodzieje. Jest opis na samochodzie.
Fedee Intuku, kwarantanna, był szefem utrzymania w National Society of’electricity (SNEL).
24 maja, kiedy wykonywał rutynowe zadanie w kabinie elektrycznej w gminie La Gombe z trzema innymi agentami, zostanie brutalnie uderzony eksplozją. Poważnie spalony, zostanie ewakuowany do szpitala w Ngandzie na leczenie.
L’accident jest filmowany przez kamerę monitorującą budynek obok, a wideo krąży po sieciach społecznościowych.
Intuku dozna obrażeń w sobotę 3 czerwca, zgłasza się do INFOS.CD, jednego z jego kolegów.
Ten agent SNEL, który kilka tygodni temu miał wypadek w kabinie Gombe, zmarł w sobotę 3 czerwca, po kilku dniach opieki w Nganda Center.