Ja pierdole, co za czasy.
Ludzie, którzy nazywają gówno gównem są wyzywani od "hejterów".
Ta piosenka to jest gówno, brzmi jak gówno, ma gówniany tekst i jest chujowa. To jest fakt, ja nie hejtuje. To gówno, a ja przesłuchałem tej piosenki kawałek bo ktoś mi pokazał, powiedziałem mu że to gówno i od tego czasu nie wchodzę, nie słucham i zwykle się na ten temat nie wypowiadam.
@up
Użyłem wiele razy słowa gówno, żeby ci zapadło w pamięć.
Można wiele rzeczy nazwać gównem, jeśli są obiektywnie gówniane.
Nie nazwałbym innego typu piosenki, której mogę nie rozumieć albo jest dobra ale nie w moim stylu gównem.
Zróbmy taką szybką analizę.
*Melodia i rytm - 0, melodycznie i rytmicznie nie bardziej wartościowa niż dziewczynka na oazie śpiewająca "jezus jezus" na chwytach A i D w kółko.
*Tekst - 0. Bez przesłania, bez polotu. Nie śmieszny, nie ciekawy, nie imponuje formą.
*Otoczka, styl - tutaj już różnie. Jednym może podejść, drugim nie. Ci, którym podchodzi zwykle chodzi o muzykę do potańczenia jak się najebią na weselu czy tego typu imprezie kojarzonej z piciem przy czerwonej ceracie. Czyli też w sumie dosyć chujowo.
I nie uważam że rock/metal jest najlepszym gatunkiem na świecie. Jest trochę szajsu, trochę bardzo dobrej muzyki. Różnie bywa. Ale oprócz tego istnieje olbrzymia ilość gatunków muzycznych gdzie z kolei jest masa świetnych kawałków, albo chujowych.
W disco-polo magia polega na tym, że forma jest tak zrobiona, żeby nie pozwolić, żeby powstała dobra piosenka discopolo, bo te piosenki mają jeden schemat który powielają, a sam schemat to właśnie kwinesencja szajsu.