No i kto powiedział, że palenie trawy jest zdrowe? Przecież on nie ogarnia co się wokół niego dzieje. Juror mówi, że go odstrzelił, a ten dopiero zajarzył po minucie, o co chodzi. Niech pali dalej, niech gimby dalej krzyczą LEGALIZACJA KURWA! Macie swoje palenie. Na własnym przykładzie wam powiem, że kiedy byłem w Holandii paliłem przez lekko ponad miesiąc czasu dzień w dzień. Nie wiem co to za sprzęt, bo nigdy koneserem marihuany nie byłem, ale kiedy przestałem zauważyłem u siebie kłopoty z pamięcią, ogólne przejebane samopoczucie, za nim organizm doszedł do siebie potrafiłem spać cały dzień, wstać ojebać coś z lodówki i dalej spać. Nigdy nie będę za legalizacją, bo rozumiem, że można zapalić sobie raz na jakiś czas. Przy jakiejś okazji, a nie napierdalać trawę dzień w dzień i to po kilka razy. Wszyscy jarają się tym Arabem... A mogę się założyć, że skończy się program, koleś nagra jedną lub dwie płyty o jaraniu, bo widzę, że o niczym innym nie umie nawijać i słuch o nim zaginie. W przyszłości koleś albo się w porę ogarnie i przestanie, albo spali sobie doszczętnie resztki mózgu które mu jeszcze zostały. Poza tym, w dobie internetu i tych czasach nie wróże mu aby znalazł lepiej płatną pracę w jakimś ciekawym zawodzie. Przecież on się nawet wysłowić dobrze nie potrafi... A więc gimbusy i zwolennicy patrzcie co się z wami stanie, jak będziecie nałogowo palić. Piwo będzie, za wypowiedź Sokoła. I za jego śmiech z tym, że ten Rumun czy jak mu tam "Nie ogarnął, że go odstrzelił'