Jest inny problem. Skoro firmy zajmujące się utylizacją śmieci zrzucają obowiązek segregacji z siebie na obywatela o czemu obywatel ma za to kur..a płacić !!! Odbiór butelek teraz mam co miesiąc (wcześniej wszystkich śmieci miałem co tydzień) butelki muszę myć by mi w domu skisłym mlekiem czy innym płynem nie jebało (tu się kłania marnotrawienie wody w imię walki o ekologię) bo nie zakręcam butelek by je łatwiej zgnieść i by mniej miejsca zabierały w worku. Te gnidy zarabiają na wszelkich dotacjach i przywróceniu ścierwa do obiegu i ja mam więcej płacić??? Kurwa geniusze. Nigdy na mnie nie głosujcie bo będę strzelał do ludzi
Teraz zdradzę Ci sekret, którego nawet najstarsi górale i kaszubi nie znają. Po zgnieceniu butelki zakręcasz ją korkiem, tak jak odkręcałeś tylko, że w drugą stronę i już nie jebie Ci skisłym mlekiem
@Bzzykacz, ludzie tu gadają o istotnym problemie, a ty zaśmiecasz wątek. Ja rozumiem, że jak ma się 13, czy 14 lat, to hormony buzują, ale pozostaw te marne komentarze na mniej istotne tematy
Edit: o kurwa, sprawdziłem twój profil i faktycznie masz 14 lat....
Kurwa jakoś u mnie w mieście też wyrzucają wszystkie worki do jednej śmieciarki.. Ostatnio byłem po odbiór nowego śmietnika do kompostu i jakoś kurwa widział jak ładują całą ciężarówkę plastykowych sprasowanych butelek na naczepe żeby gdzieś to wywieźć do przeróbki.. No ale przecież kurwa mać każdy tutaj chcę się popisać jak to on nie widział że oni tego nie segregują.. JPD krew zalewa jak czytam coś takiego. Gówno masz pojęcie to się nie odzywaj a jak nie to jedź do firmy która to segreguje i poproś o dowody. Jest różnica pomiędzy segregowanie plastiku i innego gówna z wszystkich śmieci niż wyjęcie zawiązanych już worków z posegregowanymi materiałami. Pozdrawiam wszystko wiedzących.