Jan Pietrzak [Temat Zbiorczy]

Pietrzak jak zwykle w formie.

"(...)Mamy niby wolną Polskę - cel pokoleń wielu,
Rzygać chce się, rzygać chce się tak jak w PRL-u(...)"

Żyjemy w państwie, którego znaczna część obywateli woli śledzić losy morderczyni własnego dziecka niż katastrofy w której zginęła elita państwa z jego głową a czele.

Niech zrobią jedno porządne śledztwo żeby wszystko było jasne, bo kłócenie się czy tak było czy nie jest bezsensowne...

Niech zrobią, tzn kto ma zrobić synek? Może kurwa obecny rząd? Jebani debile z sadola...

Z tym trotylem ludzie dojebali. Czy mamy poświęcić kilka lasów i samolotów, żeby udowodnić, że delikatna konstrukcja nośna samolotu może być uszkodzona przez byle gówno?

Kolejny niedorozwinięty, "delikatna kostrukcja", brzmi conajmniej jak szybowiec albo samolot z papieru, a nie kurwa 105 tonowe bydle. Jakby akurat tam nie było brzozy to by tumaństwo łyknęło, że przecież delikatna konstrukcja samolotu została uszkodzona przez trawę i okoliczne paprocie.

A tylko obecny rząd polski może coś w tej sprawie zrobić? Jebany debil z sadola udający inteligenta...

Slonx,
ty jesteś dziennikarzem?! Fantazja cię poniosła dzieciaku...
Wyobrażasz sobie, że bycie dziennikarzem, a nie pismakiem, to tajemnicze spotkania w podziemnych garażach... Marz dalej, chłopczyku, może kiedyś Leszek Bubel zrobi cię odpowiedzialnym za aktualizowanie listy Żydów. To dopiero dziennikarstwo śledcze.

Zly_wrecz_okropny, sam udowodniłeś, że jesteś idiotą. Za pewne w szkole byłeś profil "human" co? Bo wystarczy poczytać trochę podręcznika do fizyki lub spojrzeć do podręcznika z biologii i się dowiesz, że zarówno ptaki, jak i samoloty potrzebują wiotkiej konstrukcji, by siła ciężkości mogła zostać zrównoważona przez siłę nośną, trudno otrzymaną na skrzydłach grubości cienkiej blachy (trudno w to uwieżyć c'nie?).

Znowu też dałeś się ponieść liczbom. Przy takim rozmiarze samolotu trudnym jest, aby masa nie była tak duża, mimo że to konstrukcja licha. Ma wystarczyć tylko do utrzymania wszystkiego w jednej kupie. Z resztą o czym mówimy. Nawet jak się uprzesz, że konstrukcja jest tęga, to kurwa musisz upaść na głowę, żeby twierdzić, że samolot spadający z kilku kilometrów, mający lekko 300 km/h jak nie 400 nakurwia w ziemię i w przeciągu chwili wytraca całą prędkość, niech będzie to 0.5 sek, co i tak jest dość długim czasem. Wychodzi ci przeciążenie rzędu 20 G, co jest śmiertelne dla większości ludzi (Próg jest ok. 25). Zauważ, że dałem bardzo długi czas działania, co już powinno wskazywać, że przeciążenie może być większe, ok 40G, a niektórym wystarczy przewrócić się na chodniku, żeby wykitować do krainy wiecznych łowów.

Dodatkowo się tej brzozy kurwa uczepili bardziej niż gimby BongMana... Być może samolot zaczepił tylko o drzewo, co zmieniło jego trajektorię spadania na bardziej pionową? Ale najbardziej mnie rozjebało zdjęcie latarni. Co za kretyn to wrzucił? Na ile metrów wkopują te słupy? 5? A teraz wyobraź sobie, jak daleko wypuści korzenie 100 letnie drzewo. Więc nie pierdolić, że to to samo

BTW: Slonx, mógłbyś przybliżyć procedury wykrywania substancji aktywnych? Równie dobrze może być to paliwo czy jak? Zaciekawił mnie temat. Nie podali nawet, w jakich ilościach etc... Żeby nie było, że to są gramy, bo takie rzeczy to i w poduszkach powietrznych w aucie znaleźć można

Jak czytam te wasze komentarze to mnie chuj strzela... Każdy mądry- jeden mówi zamach, drugi mu zaprzecza. Zamiast pierdzielić farmazony na forum to weźcie sprawy w swoje ręce i przekonajcie rząd by to zbadał do końca...
(neutralny politycznie)

Slonx,
ty jesteś dziennikarzem?! Fantazja cię poniosła dzieciaku...

Nie jestem, byłem. Odszedłem z pracy, kiedy nie chcieli puścić mojego artykułu. Stwierdziłem, że wszystkie media są takie same, tylko przegięte w którąś stronę, a ja chciałem być obiektywny.
Dlatego teraz zajmuję się firmą, nie dość, że mam spokojne sumienie, to lepiej zarabiam.

Wyobrażasz sobie, że bycie dziennikarzem, a nie pismakiem, to tajemnicze spotkania w podziemnych garażach...

To chyba ty sobie tak to wyobrażasz, bo ja ani słowa o tym nie wspomniałem.

Natomiast jeżeli ktoś mi wmawia, że przeredagowywanie treści z PAPu to dziennikarstwo, to ogarnia mnie pusty śmiech.

Poza tym, świetnie się przedstawiłeś. Zero argumentów, tylko ad personam.

BTW: Slonx, mógłbyś przybliżyć procedury wykrywania substancji aktywnych? Równie dobrze może być to paliwo czy jak? Zaciekawił mnie temat. Nie podali nawet, w jakich ilościach etc... Żeby nie było, że to są gramy, bo takie rzeczy to i w poduszkach powietrznych w aucie znaleźć można

Nie mam dyplomu chemika, ani dyplomu z ochrony mienia czy obrony narodowej.
To o czym napisałem powiedział mi kolega. Popytam go, ma jakieś publikacje na ten temat.
Póki co poszukaj po prostu w internecie o spektroskopii ruchliwości jonów. Tylko daj zakres dat na przed 30.10.2012, bo będą ci same rewelacje o trotylu na wraku wyskakiwać.

Zamiast pierdzielić farmazony na forum to weźcie sprawy w swoje ręce i przekonajcie rząd by to zbadał do końca...

Jak?

Putin dojechał nam elite, a beknie za to Tusk i jego ekipa

Slonx, dzięki, sprawdzę.

Jak to jeden mój ceniony nauczyciel powiedział. Każda informacja powinna być jedynie przesłanką w drodze do poznania prawdy. To tak dla tych, co wierzą zbyt mocno obu stronom

więc przewijam

Kurwa, Urban teraz Pietrzak, ciekawe kto jeszcze zacznie vlogować... Jaruzelski?!

Slonx,
po prostu nie wierzę ci. Też trochę pokręciłem się po różnych redakcjach i wiem, czym to się je. To, co ty opowiadasz, to odcinek jakiego amerykańskiego serialu o niezłomnym poszukiwaczu prawdy: za bardzo się wczułeś w marzenie, ale fikcja promieniuje z każdego zdania.
Kłamiecie, rycerze Prawdy i rycerze Najjaśniejszej Rzeczpospolitej.

Po pierwsze: Rzepa jest prywatną własnością Hajdarowicza.
Po drugie: Przed jego przyjściem szła na dno (finansowe) i zresztą wciąż jest marnie. Gmyz wsadził ją w niezłe, kolejne gówno.
Po trzecie: Hajdarowicz poprosił Gmyza o przedstawienie źródeł. Gmyz odmówił, również Naczelnemu Wróblewskiemu.
Po czwarte: Prokuratura zdementowała informacje Gmyza
Po piąte: Gmyz ma fuchę w Uważam Rze (też własność Hajdarowicza) i kroi tam niezła kasę, nikt go stamtąd nie wyrzucił

Po pierwsze:
Zgadza się, skarb państwa odsprzedał mu udziały. Dziwnym trafem, nie chciał ich odsprzedać angielskiemu wydawnictwu. Uważam że stało się tak - by PO miało możliwość nacisku (jak w tym przypadku) na wolną prasę. hajdanowicz i graś są dobrymi znajomymi, a obecnie nawet sąsiadami. debil graś przy okazji przypucował się że znał treść publikacji, chociaż twierdził że pierwsze słyszy o trotylu. Oczywiście wszystko zbieg okoliczność

Po drugie:
GWnoprawda. Rzepa podobnie jak tygodnik Uwarzam Rze zarabiał w odróżnieniu od takich super tytułów jak np. newsweek.

Po trzecie:
Ktoś ci już napisał o tajemnicy dziennikarskiej. Ja dodam od siebie - że dziennikarz śledczy który podpierdala informatorów może z miejsca szukać innego zajęcia - bo nikt z nim już rozmawiał nie będzie.

Po czwarte:
GWnoprawda. Przekaz dla leminga. Towarzysz prokurator poinformował że co prawda artykuł jest nieprawdziwy - ale jednak znaleziono ślady materiałów wybuchowych...tylko dziwnym trafem trzeba jeszcze pół roku poczekać na wyniki by ostatecznie potwierdzić jaki materiał wybuchowy to był.

Nie za stary jesteś żeby działać w młodzieżówce PO? Sorry nie potrafię uwierzyć, że to zwykła głupota kierują twoją wypowiedzią.

Slonx,
po prostu nie wierzę ci.

Twoja sprawa.

Też trochę pokręciłem się po różnych redakcjach i wiem, czym to się je. To, co ty opowiadasz, to odcinek jakiego amerykańskiego serialu o niezłomnym poszukiwaczu prawdy: za bardzo się wczułeś w marzenie, ale fikcja promieniuje z każdego zdania.

Możesz wyjaśnić, o co ci chodzi?
Też się pokręciłem po kilku redakcjach. Byli tacy, co pierdzieli w stołek mieląc treść z PAPu, byli tacy, co szli w teren, do ludzi, bo dostawali cynki, że coś się dzieje. To takie dziwne? Tu nawet nie chodzi o dziennikarstwo śledcze, ale zwyczajne społeczno-gospodarcze. Nie chodzi o żadne afery.
Nie puszczono mi artykułu, w którym zwyczajnie rozmawiałem z profesorem ekonomii na temat działań ministra Rostowskiego. Uznali go za nudny, chociaż według mnie, taki nie był, bo minister Rostowski został dosłownie rozsmarowany.
Media w Polsce to zwykłe gówno, dlatego w nich nie pracuję.

@Slonx, voidinfinity

tak ładnie się kłócicie o informatorów, ale szybki gugiel mówi, że istnieje coś takiego jak art 16 par 3 prawa prasowego, który mówi:

"Redaktor naczelny powinien być w niezbędnych granicach poinformowany o sprawach związanych z tajemnicą zawodową dziennikarza; powierzoną mu informację albo inny materiał może ujawnić jedynie w wypadkach określonych w ust. 1"

czyli akurat w takim przypadku Wróblewski mógł się domagać tych informacji od Gmyza.

Nie wiem może w Rzeczpospolitej mają inne prawo skoro Gmyz o tym nie wiedział a i pracujący tam kiedys Slonx też nie słyszal