Wysłany:
2012-01-15, 22:21
, ID:
926725
Zgłoś
zacher, Doskonale zrozumiałem, o co chodzi z liczbą bestii tyle, że ty nie rozumiesz jednej prostej rzeczy. Są ludzie, którzy w dupie mają wszelkie bożki, diabły, duszki, moce i inne tym podobne duperele. Szatana tacy ludzie traktują jako fajny produkt popkultury i identyfikują się z nim w różny sposób. Powtórzę się: Jezusy, bogowie wszelacy również w nickach goszczą, ale jest ich mniej.
Pytanie "Co jeśli...?" jest tak głupie, że nie potrafię na nie normalnie odpowiedzieć. Opiera się na tym, że osoba, której to pytanie jest zadawane powinna w momencie jego zadawania poczuć strach przed boską siłą, która może istnieć i ma zacząć w nią wierzyć. To pytanie można odnieść do wszystkiego np.: Co jeśli Latający Potwór Spaghetti istnieje? Dlaczego w niego zapobiegawczo nie zaczniesz wierzyć? Albo Nyan Cat? Nie poczułbyś dyskomfortu gdyby okazał się prawdziwy? Skąd wiesz, że nie jest?
Puki większość wierzących nie nauczy się pokory i nie zda sobie sprawy, że prócz ich głębokiej wiary nie mają żadnej pewności co do istnienia ich bogów dopóty będą wypisywane takie bzdurne komentarze, jak np. twoje. Nie udowodniono w żaden sposób żadnego z bogów, więc wyznawcy jednego wyznania pokazują jak wielkimi są ignorantami, ponieważ inne religie są równie wiarygodne jak ich, więc dlaczego nie zacząć wyznawać innego boga/mocy/magii/ducha? No przecież CO JEŚLI inne religie są prawdziwe?