Jak zazwyczaj z rusofilem sobie jedziemy (tematy typu aborcja
) to tutaj się zgadzam. Tak samo argument ,,ja chcę żeby miał jak w naturze" idzie się jebać, bo gad zamknięty w terrarium. Na wolności jak nie jest głodny to sam spieprza gdzieś dalej, a tutaj się tylko stresuje gryzoniami na adrenalinie.
No i fakt, nieco to podchodzi pod znęcanie się, ale to by trzeba nieco jeszcze podrasować argumenty.
Powtórzę: Jak chcesz karmić żywymi to dwie sprawy. Pierwsza to jakoś uzasadnij wybór KONKRETNIE, nie hasłem ,,ma mieć naturalnie", ,,wąż to nie ma być pizda", bez pierdolenia, konkrety proszę. Dwa: wiedz jak podawać żywca.
Jak ani jedno ani drugie nie potrafisz, a karmisz żywcem, to w dupie masz zdrowie gada, i chcesz sobie pooglądać jak zabija, proste. Ergo? Chuj, nie terrarysta.