A ja jestem wielkim sk***ielem, który jak widzi albo słyszy debila z takimi poglądami w rzeczywistości to mu wchodzi na ryj argumentacją, a gdy bydło między uszami trzyma tylko siano to mieszam z glebą - bo tak trzeba się obchodzić z anty polskim tępactwem. Do książek zamiast do obciągania pedały - w Polsce stan życia się nieprzerwanie polepsza. To, że wasi starzy woleli wam do wanny wchodzić zamiast pozwalać wam zdobywać wiedzę, i teraz klepiecie totalną biedę, albo jesteście rozpieszczony szmatami, dla których jest bida z nyndzą bo nie ma nowego iPhona6, nie zmieni tego faktu.
Czytać roczniki statystyczne i badania demograficzne zamiast słuchać cfelowieszczy. Albo i nie, i może pizdusia jednego z drugim spotkam w rzeczywistości - spuszczę wpierdol słowny i się na twarze waszych szmul (pizdusie często mają fajne dupki, które lubią być z kimś kogo łatwo kontrolować i sypać się na boku).