Wysłany:
2013-04-21, 14:26
, ID:
2054917
21
Zgłoś
@up albo tacy, którrzy swoje wyjeździli i wiedzą jak jeżdżą jedni i drudzy.
sytuacja z dziś. jechałem rano do pracy. ograniczenie do 50, miejsce, w którym suszą praktycznie codziennie więc jakaś cipa przede mną musiała oczywiście zwolnić do 30, zbieram się do wyprzedzania, a że na lewym już mnie kilku wyprzedzało, to patrzyłem uważnie w lusterko żeby się wbić. w obu lusterkach pusto, wbijam kierunek , chcę zmienić pas i nagle, chuj wie skąd śmignał koło mnie koleś na moto. i jak słyszę 'patrz w lusterka, sprawdzaj 2 razy' to mnie chuj jasny strzela. można patrzeć i 20 razy ale jak ktoś na 50 zapierdala tak, że wyprzedzając mnie jest tylko 'ziummm' to nie ma chuja, żebym zobaczył go w lusterku, tym bardziej jeśli nie jedzie lewym tylko prawym w martwym polu i nagle wypada zza mnie.