W życiu bym nie poszedł na takie karuzele. Sam bym nie rzygał, ale na pewno znalazłby się jakiś jebany wieprz siedzący koło mnie, który nawpierdalałby się kiełbasek, kolb kukurydzy i waty cukrowej i potem poszedłby gejzer z jego obleśnej paszczy prosto na moją przystojną i zadbaną twarz.