Ale nie, muszą obrażać każdego księdza, nawet jeśli ten jest spoko (a tu się sadole zdziwicie - są i tacy).
skurwysyn jebany trzeba w końcu tą szkołę spalić bo mnie już wkurwiają...
kurwa nie wiem co bierzesz, ale daj mi namiary na twojego dilera...Przyznasz mi racje, że hipokryzja osiąga apogeum, gdy sługus Szatana grając na nosie biskupstwa wstępuje do kleru. Przyznać mogę, że Zły zlecił mi tę misję. I wykonując ją ściśle, realizuję jego plan pomyślnie. Naiwni głupcy łakną chwil mej w ich umysły ingerencji. Słuchają z uwagą najgorszych bluźnierstw nie poznawszy mej prawdziwej intencji. W odpowiedzi na pytanie, czemu On mnie do tej roli zobligował odpowiadam: bym z pomoca podstępów i knowań umysły parafian zatruwał i gdy Jego oponenta się wyrzekną, konsekwentnie i stopniowo posyłał ich do miejsca znanego powszechnie jako piekło. Wierni znikają, lub martwymi są znajdowani. A sprawca tych niefortunnych zdarzeń nadal jest nieznany. Wypruwam wnętrzności, szyję z ich skór galanterię, realizując żądze chore. Któż by się spodziewał, że nieskazitelny proboszcz będący wzorem jest naprawdę bezdusznym potworem? Rola wilka w owczej skórze jak zwykle sprawdziła się znakomicie. Najlepiej potwierdza to szok i niedowierzanie ofiar, zanim odbiorę im życie. Niezbyt wielki to dla mnie problem by na plebanię ich zwabić. A jeszcze mniejszy by w sposób brutalny, długotrwały i bolesny zabić. Możesz wyobrazić sobie ten szok, paranoję i histerię, gdy duchowny służący za wzór rzuca się na starszą panią jak wściekły bulterier, przygważdża ją do ziemi, przegryza krtań. A gdy jest już po wszystkim oddaje fekalia nań. Nie spodziewała się zapewne, że to ja jestem katem i przerwę cienką nić łączącą ją z tym światem. Zastanawiasz się pewnie, co jest moim jedzeniem. Szatan chciał, (co łatwo wywnioskować), by mięso osobników mego gatunku było moim pożywieniem. Więc rumsztyki z wątroby, pasztety z płuc, z mózgów kotlety, od jakiegoś czasu stanowią podstawę mojej diety. Lubię dania z pędraków, więc w spiżarni mam ich dostatek a do podawania potraw z niemowlaków mam pełen kredens plater wykonanych z miednic ich matek.