Powiem coś jako kobieta. Ta tempa szmata powinna wracać do kuchni i grzecznie dawać dupy mężowi. Siedzi taka w domu, w swojej pustej głowie obmyśla plan jak tu się porzucać ze swoimi wybitnymi myślami a w domu jest zupełnie inna. Jeśli nie ma czym myśleć, niech też nic nie mówi. Tyle w temacie.
Lewactwo wspierają kobiety. Stwierdzam, że to fakt, ponieważ:
- pragną bezpieczeństwa i równości dla wszystkich niezależnie od kultury, religii, orientacji seksualnej itp.
- "mężczyźni" lewacy to często wegetarianie, ewentualnie słabe pizdy, które żeby przypodobać się kobiecie nie potrafią jej odmówić i zgadzają się z ich poglądami (wegetarianom udowodniono naukowo, że mają mniej testosteronu - brak mięsa, które zawiera dużo cynku i bierze udział w syntezie testosteronu czy coś takiego, generalnie ciężko jest mieć dużo testosteronu wcinając roślinki, soję, sery itp.)
- nie da się z nimi mówić logicznie, a jak wiadomo kobiety nie myślą logicznie, jest to wynik ewolucji. Dzięki temu mogą zajmować się na raz miliardem dzieci (wiem przesadziłem, ale dla wielu facetów już 5 dzieci to jak miliard)
- walczą mimo tego, że nie mają racji , bo nie potrafią się przyznać do błędu (jak pewnie niektórzy zauważyli jest to bardzo silna cecha kobiet)
Mogę się mylić są to moje osobiste spostrzeżenia. Pozdrawiam