flejtuch napisał/a:
Dobry kierownik.. po uderzeniu wkurw że to już piąty raz w tym miesiącu. Chuj z pasażerami czy żyją czy nie, auto trzeba naprawiać bo musi na siebie zarabiać xd
A myślisz, że w takiej Polsce jest inaczej? W każdej firmie transportowej po uszkodzeniu ciężarówki myśli się tylko, kiedy wróci do roboty. Kierowca? Pytanie tylko, czy dalej może zapierdalać na szefa, czy trzeba go zmywać karcherem. I nie, nie brakuje kierowców, bo jak można płacąc jakieś 2500 zł narzekać na brak pracowników - nie, diety to nie wynagrodzenie, to kasa na przeżycie zgodnie z nazwą. Popatrzcie tylko na te wszystkie firmy transportowe i czym wożą się ci prezesi.