Mgła i oblodzenie
W Turcji doszło do karambolu ponad 30 pojazdów.
Jedna osoba zginęła, a rannych było prawie piećdziesiąt.
Dwóch młodych pracowników traci życie po zmiażdżeniu przez koparkę na placu budowy w mieście Elazig w Turcji
chwalisz się że jebiesz na budowie?
Dokonano ataku na Aerospace Industries Inc. w Turcji. Istnieje wiele spekulacji na temat tego, kto może być za to odpowiedzialny. Zostawię tylko trochę materiału filmowego... Nałożono zakaz nadawania
ANKARA, Turcja (AP) – Napastnicy zdetonowali ładunek wybuchowy i otworzyli ogień w środę w ataku na teren tureckiej państwowej firmy lotniczej i obronnej TUSAS, zabijając trzy osoby i raniąc kilka.
Co najmniej dwóch napastników zginęło - poinformował minister spraw wewnętrznych Ali Jerlikaya. Powiedział, że 14 osób zostało rannych.
Selim Cirpanoglum, burmistrz dzielnicy Kahramankazan, powiedział agencji Associated Press, że atak na firmę na przedmieściach stolicy, Ankary, osłabł, ale nie może podać więcej szczegółów.
Nie było jasne, kto może stać za atakiem. Kurdyjscy bojownicy, Państwo Islamskie i lewicowi ekstremiści przeprowadzali w przeszłości ataki w tym kraju.
Prywatna telewizja NTV podała, że grupa napastników pojawiła się przy wejściu do kompleksu w taksówce podczas zmiany personelu ochrony. Co najmniej jeden z napastników zdetonował bombę, podczas gdy pozostali napastnicy zdołali wejść na teren kompleksu.
Widziano helikoptery przelatujące nad terenem elektrowni w dzielnicy Kahramankazan w Ankarze.
TUSAS projektuje, produkuje i montuje zarówno cywilne, jak i wojskowe statki powietrzne, bezzałogowe statki powietrzne oraz inne systemy przemysłu obronnego i kosmicznego.
Nekrologi
Turecki duchowny na wygnaniu, oskarżony o próbę zamachu stanu, umiera w Pensylwanii
Zdjęcia z kamer bezpieczeństwa z ataku, wyemitowane w telewizji, pokazały mężczyznę w cywilu, niosącego plecak i trzymającego karabin szturmowy.
Co najmniej jedna kobieta, również uzbrojona w karabin szturmowy, była wśród napastników.
Wcześniej doniesienia medialne mówiły, że w kompleksie słychać było eksplozję, a następnie strzały, a pracownicy zostali zabrani w bezpieczne miejsce.