Wysłany:
2016-01-04, 15:53
, ID:
4359956
27
Zgłoś
ja rozumiem, że jeden debil z drugim wyprzedzają na przejściach, zapierdalają itp., ale jakim debilem bez wyobraźni i jak pusty łeb trzeba mieć, by ładować się pod rozpędzone auta? Ciężko łeb obrócić i spojrzeć? I co z tego, że wina kierowcy i że pójdzie siedzieć - wyjdzie i będzie dalej sobie żył. Pieszy natomiast będzie gnił już od dawna w ziemi.