Wysłany:
2013-04-06, 14:40
, ID:
2007783
Zgłoś
@upup i jeszcze wyżej. Jestem pewien, że macie rację, nigdy się nie zastanawiałem kto to podkładał, kolega napisał że Żebrowski, to założyłem że ma rację. Nie zmienia to faktu że Rozenek zrobił to beznadziejnie. I nie twierdzę, że ma zły głos czy coś tylko po prostu ma okropną manierę. To jest tak jak komuś każą "być bardziej męskim" - robi to tak jak sobie on to wyobraża. Problem polega na tym że gówno o tym wie, i w efekcie wychodzi efekt jednostrzałowego pedała wsłuchującego się w Głęboki Tembr Swojego Własnego Głosu i myślącego tylko o tym czy wszystkie cipy dookoła są już pod jego wpływem dostatecznie wilgotne. Jak to powinno być zagrane? Przejdź się do lokalnej sekcji bokserskiej czy podnoszenia ciężarów. Pogadaj z kilkoma dobrymi zawodnikami, przekonasz się jak wygląda maniera, swoboda, niewymuszony humor, spokój, inteligencja (sic!) itd prezentowane przez naprawdę napompowanych testosteronem, ciężko pracujących na swoją męskość facetów. I porównaj to z manierą takiego wypierdka, który przeklnie kilka razy sztucznie mówiąc niższym głosem niż jego naturalny. Żenada.