Nie ma pewności, że chłop dymający tę panią w oknie to nie korposzczur. Pracować każdy musi, jeden z łopatą, drugi za kierownicą, trzeci w korporacji, czwarty na roli. Nie ma co się naśmiewać z tej czy innej pracy.
Bitch please! Już k***a wolałbym w oczyszczalni scieków parcować, albo jako śmieciarz niż korposzczur.