markskaw napisał/a:
kapitanie?
wytłumaczy ktoś skąd takie zwarcie że aż do wybuchu doszło?
źle połączone kable? czy co?
Wystarczy, że zrobił zwarcie międzyfazowe i takie efekty. Ciemno tam i może nie zauważył, że pojebał kolejność kabli. Każdemu może się zdarzyć
U mnie w robocie jak typ odjebał coś podobnego na szynotorze to łuk elektryczny jebnął taki, że gość przez kilka dni nic nie widział na oczy, ale ostatecznie nic mu się nie stało