Sin_69 napisał/a:
"to samo co z komunistami...tępić"
widzę że nie żyłeś w tamtych czasach. A ja Ci powiem tyle:
- co roku byłem na wakacjach 2 tygodnie
- nigdy nie usłyszałem że nie ma pieniędzy
- nigdy nie usłyszałem że na coś brakuje
- ani raz nie byłem głodny
Teraz muszę na wszystko zapierdalać żeby dogonić tamten standard.
Fakt, nie było DVD, kin domowych, telewizorów plazma i innych pierdołów, ale każdy zawsze miał kase i żył jak człowiek. Był nakaz pracy a nie to co teraz. Minusy też były ale za to teraz żyje sie nam jak w raju, tak?
komuno wróć.
Czyli co? Rodzinka dobrze ustawiona była? Sprzedawaliście sąsiadów? Strzelaliście z ucha na kogo się dało? Pracowaliście w służbach, które każdego krwią i gównem obryzgały - czyli milicja, sądownictwo? Czy może gdzieś w administracji państwowej? Bo tym to faktycznie żyło się lepiej niż wszystkim innym ludziom razem wziętym.
Irytują mnie takie komunowrócizmy, tamten syf załatwił tyle osób, złamał tyle karier, zniszczył tyle rodzin, że choćby Tusk rządził przez 1000 lat to tyle nie spierdoli, bo nie ma rozmachu, chęci i wielkiego czerwonego brata za sobą do zamykania ust każdemu niepokornemu.
Więc grzecznie powiem Tobie - oblukaj sobie wszystkie sezony "Doktora Who" i zbuduj kibel do przemieszczania się w czasie, strzel sobie rok 1964 w Polsce i żyj i baw się zajebiście, a jeśli nie skumałeś - to po prostu wypieprzaj do ruskich gułagów... tam jeszcze możesz poczuć ten "wspaniały" klimat "lepszych czasów".