Wysłany:
2015-09-29, 21:08
, ID:
4214609
3
Zgłoś
@support3 Problem zaczyna się wtedy, kiedy o przetrwaniu gatunku zaczyna decydować inteligencja, a w zbiorowości dominują osobniki silne lub organizujące się w grupy celem uzyskania przewagi nad wybitnymi jednostkami.
Czasami zastanawiam się, co musiało się wydarzyć w ewolucji naszego gatunku, że na pewnym etapie zaczęły dominować jednostki inteligentne. Dochodzę do wniosku, że musiało być nas na tyle mało, a nasi naturalni wrogowie byli na tyle potężni, że tworzenie się grup nie było możliwe, a pojedyncze silne jednostki i tak nie byłyby w stanie samodzielnie przetrwać.
Niestety, myśl ta prowadzi do przerażających wniosków w zestawieniu z tym, jak wygląda dzisiejszy świat...