Nie zmienia to faktu, że taki syf nie powinien tutaj trafić.... Żenua....
tu chodzi o to kurwa tępe baranie łby, że jeśli do policjanta nie skaczesz, nie kozakujesz, nie zaczynasz go nagrywać i nie podchodzisz do niebieskiej pały z pretensjonalnym tonem to ci ten smerf nic nie zrobi, zapyta, odpowiadasz i spierdalaj. ale nie kurwa, wiekszosc tutaj zgromadzonych i ogolnie w spoleczenstwie to "buntownicy", beda sie kurwa odgrazac co to nie oni, jakie oni maja prawa itp. jak to im sie zle zyje ze policja ogranicza ich swobody (czego nie robi). potem taki skacze z morda, nagrywa i dostaje mandat szukajac poklasku w internecie. grzecznie odpowiesz, problemu nie masz. po co sie z debilami klocic, wiadomo, ze policjant to iq za wysokiego nie ma, zrobic czego oczekuje i odejsc ze spokojna glowa za swoimi sprawunkami. no chyba, ze lubicie zyc w niepewnosci co do mandatu, kary, spraw sadowych - to ogolnie polecam sie stawiac. elo kurwa
ale policjant uznaje, że załatwi to inaczej... to idzie notatka do SANEPIDu i dowalają 30000. Masz 7 dni na zapłatę.
Tutaj nie masz racji. Notatka do SANEPIDu jest kierowana tylko wtedy, gdy łamiesz kwarantanne (możesz być nosicielem koronawirusa i MUSISZ siedzieć dwa tygodnie w domu). To jedyny uzasadniony prawnie NAKAZ siedzenia w domu. Za wychodzenie z domu ludzi potencjalnie zdrowych nikt nie może nałożyć kasy, a tym bardziej SANEPID