Wysłany:
2013-06-06, 23:09
, ID:
2206292
1
Zgłoś
Hahaha, Di Canio 'godny szacunku', przecież on robił rywalom w meczach takie rzeczy, że lepiej nie mówić, jedna akcja fair-play nie robi z niego bohatera, za te wszystkie przydeptywania, wślizgi wyprostowanymi nogami czy bójki nazwanie go 'godnym szacunku' w kontekście dobrego zachowania i gry fair-play jest niedorzeczne.