To samo piwonio być podczas rozwodów. Do ślubu prowadzi ojciec córkę w stronę pana młodego. Przy rozwodach pan młody powinien prowadzić córkę do ojca.
Jeżeli kobieta zdradza to traci status i ochronę. Staje się czymś gorszym od prostytutki.
Nie rozumiem tej przemocy względem bab. To charakterystyczne dla brudasów i małp z gówno-stanów, białemu po prostu nie przystoi się tak prymitywnie zachowywać.