Funkcjonariusze z Grupy Interwencyjnej Komendy Straży Miejskiej w Toruniu zatrzymali nietrzeźwego rowerzystę. Za prowadzenie jednośladu w stanie nietrzeźwości zatrzymanemu grozi kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Do zdarzenia doszło kilka minut po północy w dniu 17 kwietnia 2013 roku. Patrolujący ulicę Olsztyńską strażnicy zauważyli jadącego tzw. zygzakiem rowerzystę. Z uwagi na podejrzenie, że kierujący jednośladem jest pod wpływem alkoholu mężczyzna został zatrzymany do kontroli drogowej. Przeprowadzone badanie alkotestem na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu wykazało 0,58 promila. Teraz za popełnione przestępstwo odpowie przed sądem.
- Też filmowałem całą akcję - opowiada nam Patryk Buczko. - Mężczyzna, którego strażnicy miejscy siłą zaciągnęli do radiowozu, krzyczał, że nic nie zrobił. Szedł z torbą na dworzec, bo chciał jechać do żony do Warszawy. Twierdził, że nie słyszał, jak go municypalni proszą o zatrzymanie się, bo miał nałożone słuchawki. Oni go potem ciągnęli po ziemi. Jeden ze strażników, taki w okularach, po nim skakał.
Świadkowie twierdzą, że nie mogli podejść do radiowozu, bo im straż zabroniła. Do zgromadzonych mundurowych dojechali następni. W sumie było około 10 strażników.
Policja jednak - jak mówią świadkowie - odmówiła udziału w interwencji.
Jestem z Grudziadza a ten koleś przyniósł wstyd mojemu miastu zachowując się jak jebany kastrat.Moja babcia byłaby dzielniejsza .
Na szczęście psychologiem to Ty nie jesteś, tylko łepkiem psiocącym na krawężników w necie.. A co jak ściga Cie policja, masz zostać przytrzymany przez straż miejską do przybycia odpowiednich organów i w sumie czekasz na cud. Nie pozostaje nic innego jak zrobić aferę w nadziei, że krawężniki się wystraszą i go puszczą.. Gość nawet się obszczał i posrał, żeby go puścili w końcu. Daję sobie rękę odciąć, że chodzi o coś grubszego..
Dża ma racje. Nie wiadomo, co było przed rozpoczęciem nagrywania. Poza tym ZAKAZ to ZAKAZ, obojętnie czy pił piwo małe, duże czy nawet tylko połowę. Nie usprawiedliwiam straży miejskiej, zwłaszcza, że sam uważam, że powinno się ją zlikwidować. Jednakże albo stosujemy się do wszystkich przepisów prawa, albo do żadnych. Nie na zasadzie "to tylko piwo, przecież nikogo nie zabiłem". Z jakiegoś powodu ten zakaz spożywania został stworzony. I obojętnie czy słuszny czy nie , to stanowi on element zbioru prawa w państwie w którym żyjecie, więc albo zmieńcie państwo albo prawo.
Ma mundur i legitymację to zobowiązuje Cię to do posłuszeństwa! To jest do cholery praca, która ma określone wytyczne. Chcesz być samodzielny i być panem swojego losu to zamieszkaj na Alasce. Ludzie się przyzwyczaili, że im wszystko wolno. Że im wszystko uchodzi płazem i nagle wielkie zdziwienie, że nie mogą robić co im się podoba.
powiedz to w twarz następnemu napotkanemu mundurowemu podczas kolejnego spisywania "za nic". Będzie nowy materiał z "brutalnego zatrzymania niewinnego człowieka". Myślałem że pokolenie JP110% jest tylko domeną gimbusów...Do ch*ja mnie jego pedalski mundurek zobowiązuje.To JA tego cwela (...)
Następny kmiotek z tempym tekstem. Chodzi o to, aby zachowywali się tak, żeby nikt im nie chciał podobnych słów mówić w twarz. Czy ty fiacie nie rozumiesz, że obywatel to pracodawca i podobne opryskliwe i durne zachowanie strażników, nie przyczynia się do polepszenia poczucia bezpieczeństwa obywateli? Ich praca nie ma polegać na opresyjności. Jako małolat nie lubiłem policji i widzę zmianę w naszym kraju. Teraz rolę tych "znienawidzonych" pełnią te wiejskie mendy...powiedz to w twarz następnemu napotkanemu mundurowemu podczas kolejnego spisywania "za nic". Będzie nowy materiał z "brutalnego zatrzymania niewinnego człowieka". Myślałem że pokolenie JP110% jest tylko domeną gimbusów...