W Polsce system jest na razie testowany i kalibrowany w taki sposób aby był w stanie odczytać poprawnie jak największą ilość tablic z tego co wiem. Także bramki w niektórych miejscach stoją. Ale mandatu jeszcze się za to nie dostanie. Natomiast to co ten człowiek gada to jest bzdura. Bramka początkowo czyta i zapisuje tablice każdego pojazdu razem z datą i godziną o której pojazd się pod bramką znalazł (swoją drogą zajebiste narzędzie do obserwowania obywateli i tego gdzie się przemieszczają). Bramka końcowa również czyta tablice każdego pojazdu, i porównuje z bazą danych tworzoną przez bramkę początkową, odczytuje czas przejazdu między bramkami i na tej podstawie oblicza średnią prędkość na danym odcinku. Więc taki wałek nie przejdzie, ponieważ bramka bierze pod uwagę wszystkie auta. Gdyby brała tylko te jadące za szybko, to po do odcinkowy pomiar, skoro można postawić fotoradar i będzie taki sam efekt?
Oczywiście można zatrzymać się na loda gdzieś na parkingu, ale to się chyba mija z celem, chyba, że ktoś zapierdala tylko po to, żeby zapierdalać.
@bania:
Ale trzeba zasłonić też tą nalepkę przy szybie