Karanie psa za sikanie na panele

Szokujące wideo pokazuje, jak właściciel psa brutalnie bije i depcze swojego psa za sikanie lub wypróżnianie się na podłogę w jego domu w Wielkiej Brytanii.

Matthew Hurstowi oszczędzono kary więzienia, ale zakazano mu posiadania zwierząt przez okres 10 lat.

Polaczek z chowu klatkowego trzymany jak indor na jakis 35 m uniosl sie honorem i pisze koment w ktorym zarzuca komus kto prowadzi lepsze zycie od niego samego bycie prymitywem xD Lamusie jestes na koncu lancucha pokarmowego, nie masz warunkow ani dla zwierzat ani dla dzieci a chcesz tu innych pouczac

I tu się wieśniaku mylisz... już bardzo dawno wyniosłem się z dużego miasta, bo już nie mogłem patrzeć na takie bydło m.in jak ty, które się zjechało za korytem w gumiokach ujebanych krowim łajnem. Wieśniak wychowany w ciemnocie zawsze pozostanie wieśniakiem i daleko mu do cywilizacji.

Kiedyś na wsiach trzymali zwierzęta w domu bo np taka krowa dawała dużo ciepła zima. A dziś ludzie się cofają w rozwoju i znajdują kolegów w psach o iq10 czyli mniej więcej tyle co posiadacz psa trzymający go w domu. Psy śmierdzą a ludzie trzymający je w domu to bezmozgie brudasy.

Wiele osób na tej grupie jest tak zjebana, że szkoda gadać. Przez te komentarze obraz człowieka jeszcze bardziej mi się spierdala. Szkoda gadać.

Wielka mi tragedia szcza się do kibla a nie na podłogę należało się chujowi i tak go delikatnie potraktował no można jeszcze szczać do ryja i stać na klatę ale to już inny temat chyba

Leatherface, Alez ty masz silna psychike, zakochalem sie w tobie, uwielbiam takich twardzieli, ktorzy kopia psy lub staruszkow i w internecie groza innym <3

Tacy jak ty są mniej warci od obsranego kibla.

Chłop ma rację... bies w domu to chlew i gnój... po 2 sek w drzwiach wiesz, że w domu jest pies czy inny kot. Znajomi mówią że mają koty bo koty nie śmierdzą... Jedzie u nich jak w chlewie tylko sami tego nie czują... W ogóle powinno się zabronić trzymania psów w mieszkaniach

Miejsce psa jest tam gdzie sobie zażyczy właściciel, ale powinien umieć się nim zająć tj. nauczyć gdzie się sra, sprzątać po nim, nie puszczać luzem poza miejscami do tego przeznaczonymi.Jak ktoś chce mieć syf na chacie to jego sprawa dopóki nie wpływa to bezpośrednio na moje życie.Nie życzę sobie deptać psiego gówna i być obskakiwany przez potencjalnie niebezpieczne (albo po prostu wkurwiajace.) zwierzęta.Dla takich to wiatrówka i but.

Miejsce psa jest na dworze, a nie w domu. Tylko jebani zoofile i ludzie psychicznie spierdoleni, dla których pies jest więcej wart niż człowiek, trzymają zwierza w domu.

Chyba ktos tu dal sie ruchac psu za dzieciaka

, Alez ty masz silna psychike, zakochalem sie w tobie, uwielbiam takich twardzieli, ktorzy kopia psy lub staruszkow i w internecie groza innym <3

Jakich staruszków? Coś ci się chyba przyśniło... Nigdy nikomu niczego złego nie wyrządziłem, z wyjątkiem tych co szukali guza na siłę. To raz.

Druga rzecz, zacytuj syruację w której komuś groże. Mam wyjebane na imbecyli, których jedynym argumentem jest "twój stary", "twoja stara" lub że mnie "zajebią" itd bo intelekt im na bardziej konstruktywną krytykę nie pozwala i ja to rozumiem.

Po trzecie, jak kręcą cię "twardziele" to znajdź sobie portal randkowy dla pedałów, bo tu chyba raczej wiele nie zwojujesz.

Chłop ma rację... bies w domu to chlew i gnój... po 2 sek w drzwiach wiesz, że w domu jest pies czy inny kot. Znajomi mówią że mają koty bo koty nie śmierdzą... Jedzie u nich jak w chlewie tylko sami tego nie czują... W ogóle powinno się zabronić trzymania psów w mieszkaniach

Skoro smierdzą tak samo jak swoje zwierzęta to trudno żeby im to przeszkadzało. Swego czasu dziewczyny które miały psa lub kota nie istniały dla mnie, nawet jeśli były dobrymi "dupami" bo mnie to po prostu brzydzi niewyobrażalnie... Kot wyliże sobie odbyt a poźniej pańcią buzi buzi, obskacze blaty, stoły, tależe. Pies wylize sobie fiuta i jaka, a poźniej liże właściciela po tym zjebanym ryju... Ale nie, czego ja się czepiam wszak "każdy normalny czlowiek trzyma psa w domu"

Tutaj rysuje się nam kwintesencja myśli lewackiej czyli tzw odwrócenie wartości, selekcja negatywna. Nienawiść do samych siebie, bo stawiają żwierzę wyżej niż czlowieka, gardzą dziećmi chociaż sami nimi byli... Tak wiem, to są wszystko normalni postępowi ludzie, nie tam jakieś zacofane wieśniaki co trzymają kundla w kojcu lub na łańcuchu przy budzie.

Pozwolę sobie tutaj wstawić instrukcję dla wszystkich lewaków co należy zrobić, żeby już dłużej nie cierpieć w tej podłej ludzkiej skórze:

Miejsce psa jest na dworze, a nie w domu. Tylko jebani zoofile i ludzie psychicznie spierdoleni, dla których pies jest więcej wart niż człowiek, trzymają zwierza w domu.

Dokładnie 100%. Chciał bym coś dodać ale ująłeś to doskonale .

każdy normalny człowiek trzyma psa w domu.. tylko wiesnicy trzymają je w budach

albo zoofile

Miejsce psa jest na dworze, a nie w domu. Tylko jebani zoofile i ludzie psychicznie spierdoleni, dla których pies jest więcej wart niż człowiek, trzymają zwierza w domu.

A miejsce takiego zacofańca w jaskini ...

Jeśli chodzi o zwierzęta to zawsze poruszenie w komentarzach jest większe, jeden drugiemu dowala. I wtedy widać znieczulicę do ludzi.
Oj sadole, pojeby z was.

Jestem w stanie zrozumieć posiadanie kota w domu. kota który jest czysty, odrobaczony i wysterylizowany, korzysta z kuwety i nie jest wypuszczany z domu aby się szwędał i przynosił syfy. Ale jak ktoś trzyma w bloku w mieszkaniu 40m jakiegoś owczarka, to jest zdrowo pojebany.

Z 6 lat temu znajomemu urodziła sie córka, w momencie kiedy zaczęła chodzić i cos tam ogarniać, miala wtedy tak z ponad 2 lata, psu odjebało. Ciagle cos jej robił, a to zjadał zabawki, potrafił podejść i bez niczego ja przewrócić, a to podniosl gire i ja osikał, nasral jej kilka razy do łóżka, nosil jej posciel do swojego legowiska itp. Treserzy, pizdo behawioryści, chuje muje ogolnie za to siano co w niwgo wladowali, można przyzwoity budżetowy samochód kupić, a pies miał co raz lepsze pomysly. W końcu oddali kunda do teściów, spokój. Rok później tesciu zmarl, mieli psa zabrac do siebie znow, ale nie zdążyli. Pojechali do tesciowej ( wlasnie po tego psa), mloda weszla na ogrodek, pies sie na nia rzucil, obalil, chwycił za gire i zaczal ciągnąć po podworku. Kundel- ARYS dobrze sie bawił bo to byla jego ostatnia zabawa w zyciu. Jak tylko odciagneli psa od dziecka dostal pozdrowienia z czarnoprochowca z leb Koniec, dwa problemy z glowy bo teściowa od tamtej pory sie prawie do niego nie oddzywa. Aktualnie lezy sobie po plotem u tesciow