JA PIERDOLE
@_RottenFetus_
chrzescijanstwo w europie zadomowilo sie jakos w Vw. naszej ery. okolo roku 1000 chrzescijanstwo opanowalo prawie cala europe, a kolo 1500 roku po 5-6 wiekach rozwoju podporzadkowanego w 100% pod kosciol katolicki skladalo sie z conajmniej 8-9 mocarstw z ktorymi praktycznie tylko imperium osmanskie moglo sie rownac... a pozniej juz tylko kolonie tych mocarstw...
laicyzacja europy i rozdzial kosciola od panstwa to jakos XIX-XX wiek
i teraz pytanie
na jakiej podstawie uwazasz, ze zachod upada wlasnie przez religie? czemu masz w dupie FAKTY, ze zaczal upadac po tym jak sie odlaczyl od kosciola i dumnie sie "zlaicyzowal"??
jeszcze masz w gratisie, tak apropo rozwoju naukowego i kto sie do niego glownie przyczynil
en.wikipedia.org/wiki/List_of_Christian_Nobel_laureates
en.wikipedia.org/wiki/List_of_nonreligious_Nobel_laureates
Cytat:
According to 100 Years of Nobel Prize (2005), a review of Nobel prizes awarded between 1901 and 2000, 65.4% of Nobel Prize Laureates, have identified Christianity in its various forms as their religious preference (427 prizes).[5] Overall, Christians have won a total of 78.3% of all the Nobel Prizes in Peace, 72.5% in Chemistry, 65.3% in Physics, 62% in Medicine, 54% in Economics and 49.5% of all Literature awards.[6]
Cytat:
This list comprises laureates of the Nobel Prize who self-identified as atheist, agnostic, freethinker or otherwise nonreligious at some point in their lives.[2] Many of these laureates were identified with a religion earlier in life. By one estimate, 10.5% of all laureates, and 35% of those in Literature, fall in this category.[3] According to the same estimate Atheists, Agnostics, and Freethinkers have won 8.9% of the prizes in Medicine, 7.1% in Chemistry, 5.2% in Economics, 4.7% in Physics, and 3.6% in Peace.[3] Alfred Nobel himself was an atheist later in his life.[4]
po szybkiej analizie wynika, ze ateisci i agnostycy sa znacznie lepsi w gadaniu, niz odkrywaniu praw fizyki, a chrzescijanie sa znacznie lepsi od kogokolwiek w tworzeniu pokoju na swiecie odkryciach w dziedzinie fizyki, chemii i medycyny, za to najgorzej wychodzi im gadanie...
moze dlatego tylu gimnazjalistow nabiera sie na to pierdolenie piewcow ateizmu?
pozdro 600
a i ktorys gimbomod mi chyba posty pokasowal jak wam dawalem cytaty najwiekszych geniuszy w historii fizyki na temat religii to jeszcze raz wrzuce
Izaak Newton
"Atheism is so senseless & odious to mankind that it never had many professors."
A short Schem of the true Religion
"This most beautiful System of the Sun, Planets and Comets, could only proceed from the counsel and dominion of an intelligent and powerful being."
Scholium Generale
"I have studied these things — you have not."
Reported as Newton's response, whenever Edmond Halley would say anything disrespectful of religion, by Sir David Brewster in The Life of Sir Isaac Newton (1831).
Planck
"Both religion and science require a belief in God. For believers, God is in the beginning, and for physicists He is at the end of all considerations… To the former He is the foundation, to the latter, the crown of the edifice of every generalized world view."
Religion and Natural Science (1937)
Tesla
"The gift of mental power comes from God, Divine Being, and if we concentrate our minds on that truth, we become in tune with this great power. My Mother had taught me to seek all truth in the Bible."
My Inventions (1919) - Chapter 5 : The Influences That Shape Our Destiny o ile dobrze pamietam rozdzial
Galileusz
(specjalnie dla tych co beda pierdolic, ze papiez franciszek czy watykan sa tacy i tacy. Galileo mial sporo problemow z kosciolem, ale wiary nie stracil bo sam wiedzial lepiej)
"It seems to me that it was well said by Madama Serenissima, and insisted on by your reverence, that the Holy Scripture cannot err, and that the decrees therein contained are absolutely true and inviolable. But I should have in your place added that, though Scripture cannot err, its expounders and interpreters are liable to err in many ways; and one error in particular would be most grave and most frequent, if we always stopped short at the literal signification of the words"
Letter to Benedetto Castelli (1613)
Kepler
"Geometry is one and eternal shining in the mind of God. That share in it accorded to humans is one of the reasons that humanity is the image of God."
Harmonices Mundi (1618)
DaVinci
(Leo ze specjalna dedykacja dla wszystkich tych, co sie doszukuja merytorycznych doslownych bledow w tak zlozonym i metaforycznym tekscie jak Biblia...)
"It is true that impatience, the mother of stupidity, praises brevity, as if such persons had not life long enough to serve them to acquire a complete knowledge of one single subject, such as the human body; and then they want to comprehend the mind of God in which the universe is included, weighing it minutely and mincing it into infinite parts, as if they had to dissect it!"
The Notebooks of Leonardo da Vinci: XIX Philosophical Maxims. Morals. Polemics and Speculations. 1250 "Against writers of epitomes."
takze to by bylo tyle z tego waszego mokrego ateistycznego snu...
a co do tysona to jest to niestety oszolom. jakby "nauka" tysona byla muzyka to bylaby muzka POP
chetnie sobie podciera morde metodami naukowymi, ale jak chce obalic teorie istnienia szeroko pojetego Boga, czy wyzszej formy inteligencji to musi przedstawic alternatywny i realny sposob powstania zycia i swiadomosci we wszechswiecie. ale taki nie istnieje... dopoki nie powstanie inne sensowne wytlumaczenie powstania zycia, wierzymy w teorie Boga, bo tak wynika z nauki...
na takich samych domyslach opiera sie obecnie teoria ewolucji czy mechanika kwantowa czy inne, ale uznajemy je bo lepszego wytlumaczenia na chwile obecna nie ma.
dlatego tyson jest debilem bo powoluje sie na niezawodnosc metod z ktorych sam korzysta (albo nie) kiedy mu wygodnie.
i nawet jak mu jakis drugi debil "naukowiec" przytaknie, ze jemu tez sie tak wydaje, to nie oznacza, ze maja racje...
nauka tez moze sie mylic i wiele obecnie przyjetych teorii za 100 lat bedzie uwazanych za bledna..
tym bardziej kiedy obecnie forsuje sie "naukowe" prace udowadniajace, ze homoseksualizm czy transwestytyzm nie sa chorobami... albo, ze aspartam jest zdrowy. chuj z tego ze 13 z 17 "naukowcow" orzekajacych to bylo powiazanych z firmami produkujacymi badz uzywajacymi aspartam w swoich produktach. dotacje i granty naukowe robia swoje..